Moja opinia na temat fazy na Facebook'a....

Facebook - serwis społecznościowy, w ramach którego zarejestrowani użytkownicy mogą tworzyć sieci i grupy, dzielić się wiadomościami i zdjęciami oraz korzystać z aplikacji, będących własnością Facebook, Inc. z siedzibą w Palo Alto.

Ok. Facebook służy do komunikowania się z ludźmi, dzielenia się przeżyciami itp. Ale denerwujące jest dla mnie to, że ciągle się o nim gada. W mojej klasie w tej chwili jest epidemia o nazwie "Facebook". Rozpoczęta przez księdza. Przez całą godzinę religii mogą gadać o tym kto jak wyszedł na zdjęciu, o tym co zrobili w tej i tej grze itp. Zazwyczaj pod koniec lekcji ktoś podchodzi do tablicy, zamalowywuje ją na biało, a potem pisze "Facebook" i pod spodem "Lubie to!". Ja również mam facebooka, ale czy można całymi dniami przed nim przesiedzieć i komentować komuś zdjęcia? Dla mnie jest to trochę dziwne. Oczywiście nie mówię, że oni są jacyś chorzy czy coś w tym stylu. Ale czy oni trochę nie przesadzają? Na różnych stronach internetowych słyszę, że w innych szkołach również panuje ta faza.

Ja bym się zastanowiła i nawet pokusiła o zmianę tej nazwy "Facebook" na "Facebóg".

Czy u was również zaczęła się epidemia? Proszę o komentarze. ;)